Mam TO we krwi

17 kwietnia br. JWK w Lublińcu, zamieściła na swoim facebookowym fanpageu „Cisi i skuteczni”, konkurs pod nazwą „Mam TO we krwi”. Ideą wydarzenia było promowanie honorowego krwiodawstwa czyli zmotywowanie ludzi do podzielenia się jedną z najcenniejszych rzeczy. Każdy kto w okresie od 1 do 15 maja odda 450 ml krwi, polubi wspomniany wyżej fanpage i prześle w prywatnej wiadomości kopię zaświadczenia z własnoręcznie dopisaną adnotacją: „Mam TO we krwi!” miał otrzymać „Mini Plecak Wira”, a w nim – dobrane przez ratowników pola walki JWK – podstawowe wyposażenie przydatne do udzielania pierwszej pomocy.

Odzew z jakim spotkali się Organizatorzy akcji, był niespodziewany. Plecaki rozeszły się w przeciągu kilku dni. Nie stanęło to jednak na przeszkodzie weekendowym komandosom z Semper Parati, którzy zapragnęli przysłużyć się społeczeństwu. I tak 7 kwietnia, po opuszczeniu zakładu pracy, ruszyli na ul. Czerwonego Krzyża, do Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa. Tam spotkali się z innymi komandosami zaangażowanymi w akcję JWK, jednak udało im się uniknąć wykrycia i rozgłosu. Zdanie 450 ml krwi trwało tylko chwilę, po czym nasi dzielni żołnierze udali się nieopodal na posiłek – w menu były Delicje Orientu czyli praliny mączne z sercem ze szlachetnego drobiu.

Po udanej akcji nastąpił czas powrotu do domu – szynowym wozem bojowym o napędzie elektrycznym, którym brygada dotarła na spoczynek. Motywacja ze strony JWK pozwoliła dzielnym komandosom odkurzyć legitymacje HDK i zaplanować kolejną akcję, która odbędzie się już za dwa miesiące…