Ponieważ w ostatnich dniach mogliśmy obserwować spore opady śniegu (zwłaszcza w górskich obszarach), postanowiliśmy przeprowadzić mały rekonesans – tym razem w warunkach zimowych. Punktem startowym i końcowym były Janowice Wielkie, a naszym pierwszym celem – ruiny Zamku Bolczów. Ruszyliśmy pewnie przed siebie, aby wkrótce przekonać się, że nieco zboczyliśmy z trasy. Nie przeszkodziło nam to jednak zbytnio w zdobyciu zamku – obierając drogę na przełaj dotarliśmy do zgubionego szlaku.
Na zamku zrobiliśmy sobie pierwszy przystanek – kilka minut na podziwianie widoków i zrobienie zdjęć. Zimowa aura okalająca okoliczne tereny sprawiła, że nie mogliśmy oderwać wzroku od tego niesamowitego pejzażu. Przyszedł jednak czas na wyruszenie w dalszą drogę – w kierunku Skalnych Bram. Na tym odcinku dołączył do nas turysta z Wrocławia (który kojarzył nas z Horror Daya 2014), więc trasa mijała w jeszcze lepszym nastroju. Pod Skalnymi Bramami rozłączyliśmy się i powędrowaliśmy na Przełęcz Polanę Mniszkowską,a dalej do Miedzianych Skał i Czaszki.
W trakcie podejścia pod Starościańskie Skały ponownie spotkaliśmy znajomego turystę z Wrocławia i razem wędrowaliśmy już do końca – przez Rozdroże pod Lwią Górą, Rozdroże pod Jańską Górą, Skałę Krowiarkę, Rozdroże pod Zamkiem Bolczów, aż do Janowic Wielkich.
W ten oto sposób zakończyliśmy nasz kolejny górski wypad. Zdobyliśmy kilka cennych informacji i wzbogaciliśmy nasze doświadczenie. Pozostaje nam trwać w gotowości i czekać z niecierpliwością na kolejną odsłonę GFPointa!
Do zobaczenia!